zastanawiam się nad regeneracją, ponieważ wtedy mam pewność, że jeszcze pożyje, a na forum są przypadki, że kupowali dwie sztuki i nadal nie trafili na dobrą i docelowo też regenerowali. zna ktoś koszty takiego zabiegu wymiany łożyska? wiem, że będzie trzeba wypróżnić klimę i później nabić od nowa. czy coś oprócz łożyska się wymienia w tych kompresorach?

Może zdemontuj go i zawieź do naprawy specom od klimy? Tak jak robi się z altkami...

Tak jak zibi gada będzie najpewniej.

Może to pomoże. Gadaj z chłopakami może podpowiedzą

http://e46forum.pl/viewtopic.php?t=14747

Może na początek spróbuję wymienić samo łożysko skoro się zatarło i huczy. Nie bedzie mi już się pasek przypalał i nie będzie tarło, a później jeżeli klima nie będzie chłodzić to wyślę kompresor do regeneracji? Co Wy na to? Chyba nic się nie uszkodzi od niedziałającego kompresora?

koledzy podpowiedzcie mi jeszcze jedną rzecz, a mianowicie skąd mam to delikatne pocenie na bloku silnika i jak mogę je uszczelnić? czy to wynika z tego czujnika - do czego on służy?
ZDJĘCIE:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a60276b5449913c3.html

proszę o szybką odpowiedź - jutro regeneruję kompresor i wymieniam rolki może przy okazji pozbył bym się tej nieszczelności

rolki wymienione - jedna kupiona była nieprawidłowa - z rowkami - powinna być gładka, musiałem wymienić w sklepie. kompresor został nie ruszany oprócz wymiany łożyska. na koniec założono pasek wieloklinowy i wszystko śmiga jak ta lala.

Czyli łożysko kompresora jednak?

fajnie ze wróciła radość z jazdy i wszystko śmiga