Witam serdecznie
Jestem nowy na tym forum i na poczatku chcialbym wszystkim szczerze podziekowac za prace jaka wkladacie w pomoc innym.

Pomimo tego ze to forum jest obszernym zbiorem wszelkich informacji na temat usterek oraz ich naprawy musialem zalozyc nowy temat poniewaz goni mnie czas , a musze podjac konkretna decyzje co do sposobu naprawy mojego BMW.

Mianowicie kupilem BMW E46 320i z 2002roku. Samochod nie mial plynu chlodzacego po ogledzinach zauwazylem ze zbiornik wyrownawczy jest pekniety z boku. Pekniecie bieglo w zdloz zbiorniczka wygladalo to jak by wysokie cisnienie rozsadzilo zbiornik. Niestety musialem przejechac tym autem kilka kiometrow od miejsca zakupu to miejsca zamieszkania wiec w drodze staralem sie nie przegrzewac silnika robiac postoje zeby zbic temperature i ciagle dolewalem plynu.
Po dojechaniu wymienilem zbiornik na nowy i dolalem plynu.

I wlasnie tu zaczyna sie moj problem. Po dolaniu plunu chlodniczego postepowalem zgodnie z instrukcja odpowietrzania ktora znalazlem w internecie. Instrukcja mowila aby zalac zbiornik, odkrecic odpowietrzacz i poczekac az poleje sie plyn bez pechezykow powietrza, zakrecic odpowietrzacz, nie zakrecajac korka odpalic silnik, dolewac plynu w razie potzeby, gdy silnik osiagnie temperature jeszcze raz odpowietrzyc. Do ukladu weszlo jakies 7-8L. Zgodnie z instrukcja wszystko poszlo jak wydaje sie powinno byc. Po zakreceniu odpowietrzacza obserwowalem czy w zbiorniczku zacznie sie cyrkulacja plynu chlodzacego po osiagnieciu przez silnik temperatury pozwalajacej na otworzenie sie termostatu. Po chwili z malej dziurki po prawej leniwie zaczol plynac plyn chlodniczy co jak mniemam znaczy ze termostat sie otworzyl. Niestety chwile pozniej poziom plynu w zbiorniczku zaczal sie szybko podnosic i przelewac. Poziom plynu w zbiorniczku podnosil sie jakby byl wypychany od dolu i dobijany jeszcze przez plyn z cyrkulacji.
Zgasilem silnik. Pomyslalem ze moze uklad nie jest jeszcze wystarczajaco odpowietrzony wiec raz jeszcze odkrecilem odpowietrzacz. Z odpowietrzacza wydostalo sie od groma powietrza i pary. Poziom plyny w zbiorniku obnizyl sie. Zakrecilem odpowietrzacz i odpalilem silnik. I znowu powturka ze scenarjusza. W zbiorniczku poziom plynu prawidlowy, silnik chodzi, osiaga temperature, wlacza sie termostat i zaczyna sie cyrkulacja, zbiorniczek sie wypelnia i przelewa, odkrecam odpowietrzanie i leci od groma pary i powietrza plujac na przemian plynem, poziom w zbiorniczku opada. Powturzylem ta operacje jakies cztery razy i za kazdym razem bylo tak samo.

Mam kilka teorji ale nie wiem ktora moze byc najbardziej prawdopodobna

Teoria nr 1
Zle odpowietrzam uklad ( chociaz weszlo tam jakes 7-8L plynu a silnik juz sie nie grzeje tylko pojawia sie to wypychajace cisnienie. Jestem pewien ze jak zakrece korek zbiorniczka i przejade sie autem to znowu rozsadzi zbiornik)

Teoria nr 2
Termostat nawala i moze w jakis sposob nie otwiera sie do konca co zakluca cyrkulacje ( chociaz nie wydaje mi sie zeby to termostat utrudnial odpowietrzanie)

Teoria nr 3
Pompa wody sie rozsypala ( moze pompa zakluca cyrkulacje )

Teoria nr 4
Uszczelka pod glowica ( I ku tej opcji sklaniam sie najbardziej. Uszczelka uszkodzona gdzies w polowie kanalow chlodzenia i cisnienie dostaje do ukladu i wybija na dwie strony. Chociaz nie ma innych objaw uszkodzenia uszczelki. Olej czysty, uklad chlodzenia czysty, silnik chodzi rowno, wydech nie kopci. )

Prosze o wasze porady i z gory dziekuje.

Nie wiem czy wiesz ,choć było o tym mówione wiele razy że układ w e 46 jest układem ciśnieniowym i za każdym razem jak odkrecisz korek na ciepłym silniku to wywali płyn i przy okazji może jeszcze Ciebie poparzyć .Więc dolej płynu możliwie najdokładniej odpowietrz układ i to wszystko i jeździj jednocześnie obserwując co się dzieje .Jak będzie coś nie tak wyższa temperatura ,czy rozsadzi gdzieś układ to wtedy można mieć obawy że może to być uszczelka choć na początek wymienił bym korek bo on też może być przyczyną .

Zbiornik wymienilem razem z korkiem . Oczywiscie moge sprobowac wszystko pozakrecac i ruszyc w trase. Ryzykuje tylko tyle ze rozsadzi mi uklad chlodzenia . Zaznaczam ze pierwszy zbiorniczek wygladal jak by juz byl rozsadzony. Nie wiem co dzialo sie z tym autem wczesniej i nie mam zadnych informacji jaka byla historia tego pekniecia. Czekam na test CO2 moze to rozjasni sprawe.

Zbiorniczek to typowe uszkodzenie i bardzo częste. I nie musi być coś innego uszkodzonego.

Kurcze moze i racja z tym zbiorniczkiem. Tez slyszalem ze to bardzo popularna usterka tym bardziej ze auto ma juz swoje lata.

I mowicie ze w kazdej becie jak sie silnik zagrzeje to zacznie wypychac plyn przez odkrecony korek wlewu plynu chlodzacego?
Bo az mnie korci zeby sprobowac sie przejechac i zobaczyc co bedzie ale tak samo nie chce ryzykowac rozsadzenia ukladu.

Ja zacznę od początku.

Po pierwsze, kto o zdrowych zmysłach i świadomości jedzie autem z pękniętym zbiorniczkiem? Mogłeś przegrzać silnik, uszkodzić głowicę, uszczelkę itd...

Druga kwestia. Nic nie wspominasz czy ogrzewanie masz na max temp podczas odpowietrzania.

Przelew w zbiorniczku ma być cały czas, a nie przy dużym obiegu.
Skoro go nie ma, to albo układ jest zapowietrzony, albo pompa wody nie domaga.

W momencie odpowietrzania, auto ma być uruchomione, dolewasz płynu na max, zakręcasz korek zbiorniczka. Lekko popuszczasz odpowietrznik i obserwuj, od czasu do czasu trzeba odkręcić korek zbiorniczka celem sprawdzenia poziomu płynu, w miarę potrzeby uzupełnić.
W między czasie jak auto będzie miało temp roboczą, możesz dodać gazu, trzymać go np na 2000, później 2500rpm 3... również możesz pulsacyjnie dodawać gazu, to również pomaga.

Prawda jest taka, że wywalać płynu nie powinno. Chyba że gotuje to co innego...

Witam ponownie

Dzieki za wsparcie w mojej sprawie wszystkie posty okazaly sie pomocne.

Dzisiaj sprobowalem raz jeszcze odpowietrzyc uklad stawiajac auto pod gore oraz ostepujac zgodnie z waszymi wskazowkami. Niestety efekt ten sam. Ale dzieki waszym opisom wiem ze to napewno pompa i termostat. Pompa poniewaz nie ma obiegu, plyn nie przelewa sie do zbiorniczka no i halasuje takze juz nowa zostala zamowiona. Termostat poniewaz zauwazylem ze w miejscu gdzie jest zamontowany zebral sie osad a po sciagnieciu osadu pokazaly sie babelki. Moze to tylko uszczelka ale zamowilem nowy termostat tak dla pewnosci. Ponadto test CO2 takze jest w drodze. Wszystkie czesci powinny byc w tym tygodniu. Jak tylko wstawie nowe czesci opisze jak dziala autko.

Jeszcze raz wiekie dzieki za dotychczasowa pomoc.
Pozdro

Witam serdecznie

Pompa i termostat wymieniony.
Po wymianie czesci udalo sie odpowietrzyc uklad lecz radosc nie trwala dlugo. Po udanym odpowietrzeniu przejechalem sie autem i niestety po chwili temperatura silnika na wskazniku wzrosla. Gdy zatrzymalem samochod zauwazylem wyciek plynu chlodzacego z pod auta. Poszla chlodnica, cisnienie w ukladzie rozwalilo chlodnice. Test co2 wykazal spaliny w ukladzie wiec uszczelka pod glowica jak podejzewalem.
Wiec teraz runda druga. Uszczelka VS ja.
Wymiana samej uszczelki to nie problem niestaty zatrwaza mnie temat "DOUBLE VANOS" a dokladnie poprawnego ustawienia tego systemu. Wiem ze sa dostepne zestawy specjalnych narzedzi do tej czynnosci jak i slyszalem o pewnych domowych sposobach lecz tak naprawde opinie sa podzielone co do obydwu metod. Chodzi o to ze ponoc nawet uzycie zestawu bmw nie daje gwarancji poprawnosci ustawienia Vanos a z drugiej strony czytalem posty ludzi ktorzy dali rade bez specjalnych narzedzi.
Czy moze ktos mial jakies doswiadczenia z ustawianiem podwojnego Vanosa?
Prosze o wszelkie porady.

Silnik juz rozebrany prawie do konca, zostal tylko Vanos i pozniej glowica.

Jesli ktos z was ustawial dual vanos prosze was bardzo podzielcie sie doswiadczeniem.

Dziekuje