Znowu się nie zrozumieliśmy. Nie neguje tego co powiedziałeś o naprawach blacharskich w Szwecji.D3jw pisze: ↑8 sty 19, 15:38 Jasne, jest bezwypadkowe. Ty też nie do końca zrozumiałeś. Element malowany w Szwecji widać gołym okiem. W skrócie, tamtejsze naprawy pozostawiają wiele do życzenia. Skoro tobie to odpowiada, to spoko - ale jest jeszcze druga kwestia. Auto w Szwecji nie było malowane, trafia do polski w opłakanym stanie - czyt. do malowania. Auto przeznaczone na handel, czyli będzie robione jak najtaniej byle to jakoś wyglądało. Po pierwszej zimie wychodzą Ci purchle, takiego czegoś szukasz?
Jedyna sensowna opcja, to kupić takie auto tak jak stoi i zrobić po ludzku czyt. wstawić reperaturki, wypiaskować, zabezpieczyć podwozie.
Teraz rozumiesz? Nie wmówisz mi że się da kupić dobrego Szweda, bo nie da... Mogę Ci wstawić jeszcze pierdyliard takich zdjęć jak wyżej, napraw wykonanych w SZWEDZKIM ASO i nie tylko. Miałem dwa szwedy w domu, mam znajomego do którego regularnie przyjeżdżają takie auta i wiem jak wyglądają.
Ja generalizowalem że samochód z historią nie zawsze jest po konkretnym dzwonie. Nie znam się na samochodach ze Szwecji więc nie mam zamiaru nic wmawiać.
Generalnie decyzja podjęta że będę się rozglądał za E46 2.5 lub Peugeot 407 3.0 benzyna. Co się pierwsze trafi w dobrym stanie to przytulę.