328 duże ciśnienie w układzie chłodzenia

slawoos
Bywalec forum
Posty: 38
Rejestracja: 19 sty 10, 21:51
BMW: E46 328 iA Touring
Rok produkcji: 2000
Państwo: Polska
Województwo: podkarpackie
Miasto: rzeszow

#31

Post autor: slawoos »

Jako autor wątku pozwolę sobie na podsumowanie problemu, który poruszyłem. W moim przypadku była niestety masakra. Okazało się, że duże ciśnienie spowodowane jest spalinami w układzie chłodzenia. W ciągu kilku minut waliło ciśnienia na ponad 3 bary. Dobrze, że korek działał i upuszczał ciśnienie. Obecnie bejca jest w naprawie, już po planowaniu głowicy, wymianie czegoś tam i szlifowaniu też czegoś tam w głowicy. Jakiś kretyn przegrzał silnik i stąd problemy :evil:
Wkurza mnie teraz jak czytam w różnych opiniach, że silnik 328 to jeden z najlepszych, legendarna trwałość i inne takie!!
Przerobiłem już kilka samochodów (o różnej "renomie")o różnej liczbie cylindrów. Dużo czasu spędziły poruszając się w czerwonym polu obrotomierza i nigdy nic się nie działo, trzeba tylko dbać o silnik, o olej, patrzeć na temperaturę. Ehh...jakim trzeba być imbecylem, żeby pozwolić na przegrzanie silnika.
Finał naprawy mam nadzieję bliski, koszty spore, myślałem ogólnie o wymianie silnika, ale trafiłem na dobrego mechanika i on wolał najpierw sprawdzić i remontować, niż od razu po całości i nowy silnik.
Martines_Lesz
Posty: 6
Rejestracja: 13 lut 13, 12:52
BMW: Touring 330i - M54B30 / była E46 323iA -1998
Rok produkcji: 2001
Państwo: Polska
Województwo: wielkopolskie
Miasto: Leszno

#32

Post autor: Martines_Lesz »

Kurde współczuje kolego.
No to fakt - takie są opinie, że ten silnik M52TUB28 jest najtrwalszy - najlepszy.
Rzeczywiście poprzedni właściciel to musiałbyć jakiś cyc albo baba :oops: albo poprostu żle trafiłeś :(
Daj znać jakie koszty poniosłeś z tą naprawą.
slawoos
Bywalec forum
Posty: 38
Rejestracja: 19 sty 10, 21:51
BMW: E46 328 iA Touring
Rok produkcji: 2000
Państwo: Polska
Województwo: podkarpackie
Miasto: rzeszow

#33

Post autor: slawoos »

Witam. Temat z naprawą zakończony. Tak więc pokrótce.
Mechanik rozebrał silnik, splanował głowicę, dobrał uszczelkę pod kątem uzyskania fabrycznego stopnia sprężania, do tego doszło szlifowanie gniazd zaworowych, naprawa przeciągniętego gwintu (helicoile), ustawienie vanosa itp.
Ogólnie okazało się że jakiś rzeźnik mocno przegrzał motor, węże gumowe i uszczelki były prawie jak z plastiku, kruche i twarde z przegrzania, olej w silniku utworzył skorupę i stracił właściwości smarne i chłodzące. Tak więc można zarżnąć legendarne 2.8 jak się chce, albo jest się kompletnym debilem (niech " śmiertelna sraczka" goni poprzedniego użytkownika auta). Obecnie problemy z ciśnieniem zniknęły, przeklęta kontrolka płynu nie pojawia się, a motor odzyskał dawną moc.
Cała impreza kosztowała mnie ponad 2 tysiące, ale cóż zrobić. Mam tylko nadzieję, że ta naprawa zakończy moje problemy z silnikiem w tym aucie.
AA... tak jeszcze dla potomnych... najważniejsze w tym silniku to lać dobry olej dedykowany do BMW i zmieniać go często.
Pozdrawiam
Napisz odpowiedź
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatnia aktywność

Wróć do „Benzyna”