Hej, mam problem z moim BMW, dzis ruszyłem z piskiem opon. Konsekwencją glupoty bylo przy przyspieszaniu dziek jakby podpora wału ale to nie to pozniej zaczalem obstawiac ze rozwalilem most ale nie bo przy holowaniu nie bylo zadnych niepoządanych dzwieków. Pękł górny przewód chlodniczy od cisnienia, jednak auto sie nie zagotowało bo zjechałem na pobocze jak te dziwne odglosy usłyszalem. A mianowicie silnik po odpaleniu terkocze dziwnie chodzi trzesie i pytanie do was czy ktos moze tak miał, co to moze byc? Nie jestem mechanikiem ale czy po zerwaniu poduszek bylby az taki dzwiek z komory silnika? Przejechalem tak kawałek i mam wrażenie ze dzwieki nasilaly sie z kazdym przejechanym metrem co wy na to?

Moze jednak to dyfer? Na holu jest nieobciąźony. Sprawdz czy to sie zmienia jak jedziesz i wyrzucisz na luz. Lub podnies samochod, poluz sie guz pod dyfrem i krec kolem.

Ale na luzie i na postoju przy odpalonym silniku slychac to buczenie i przy dodawaniu gazu nasila się.

Jakieś propozycje?

Podepnij pod kompa, to jedyna propozycja.

Dobra sciagnąlem pasek klinowy wiec wykluczam elementy osprzetu silnika, wiec co to moze byc?

Jak skasowalem adaptacje silniczka krokowego to silnik chodzil strasznie nierowno, terkotal trząsł sie.
Moze tak ruszyles z piskiem, ze pekł wąz od chlodnicy oraz podcisnienie wessalo wąz od dolotu i jest dziura
Jak mozesz podpinaj pod kompa.

Jak nie będzie błędów to pojezdzij na live data i tam szukaj co jest nie w normie.

Nagranie odglosu tez by pomogło...

Silnik chodzi równo z tym, że trzesie całą budą takie dziwne odglosy (WRRR) jakby brzęczenie, postaram sie nakrecic filmik. Mechanik mi powiedzial ze mógł sie zepsuć napinacz lancucha rozrzadu badz sam łancuch ja natomiast obstawiam że moglo sie cos stac z jednym vanosem co wy na to? Podejrzewam ze jak nie ściągnę pokrywy zaworów to sie niczego nie dowiem.