Witam!
Od miesiąca zmagam się z moim BMW. Zaczęło się od specyficznych dźwięków ( tarka) podczas przyspieszania przy około 4 tys. obrotów. Następnie doszło falowanie obrotów między 1 tys- 2 tys obrotów. Potem moje BMW podczas jazdy zaczęło gasnąć. Wyczytałem, że może to być wina konwertera w skrzyni. Samochód oddałem do warsztatu. Mechanik jednoznacznie stwierdził, że konwerter musi iść do regeneracji. Kosztowało mnie to 1700 zł ( regeneracja konwertera, wymiana oleju, filtra). Po odebraniu autka i jeździe próbnej problem zniknął. Ale tylko na moment. Dziś podczas jazdy buczenie ( tarka) znów się pojawiła i zapaliła się kontrolka DDE. Samochód automatycznie stracił moc. 120 km/h to była prędkość maksymalna i właśnie wtedy znów pojawiało się to uciążliwe buczenie. Co robić? Czy to wina skrzyni, konwertera, złego softa? POMOCY!

Załączam filmik, na którym uchwycony jest problem przeze mnie opisany .
https://www.youtube.com/watch?v=fieuWYi80_8

EDIT : zaczynamy od tego http://e46forum.pl/viewforum.php?f=27

Adaptacja skrzyni po wymianie była robiona ?

Adaptacje jutro powtórzę. Czy po tym muszę jakoś dostosować swoją jazdę?

Temat tarki był poruszany na większości for dyskusyjnych. Ogólnie w 2,0 padnięty konwerter to przypadek bardzo rzadki, w Niemczech takie problemy są rozwiązywane za pomocą wymiany oprogramowania. Ponoć "wadliwy " soft ma problem z ruszaniem. Po włączeniu D jest opóźnienie w ruszaniu czasem nawet i 15s.
U ciebie niepokojące jest to że zapala się kontrolka DDE. Sprawdź błędy silnika, pousuwaj je a potem powalcz ze skrzynią. Pamiętaj że 99% problemów ze skrzynią to tak naprawdę problem z silnikiem i osprzętem.

Zrobiłem adaptacje, usunąłem błędy i zobaczymy. Póki co autko jeździ normalnie chociaż zastanawia mnie czemu teraz potrafi dłużej kręcić na zimnym i rzucić obrotami delikatnie. Po chwili się uspokaja i jest okej.

Jakie błędy były ?

Błędów było dużo dot kontroli trakcji ale to chyba po wlewaniu oleju metoda dynamiczna. Z jakiś niepokojących był jeden- 249 ale nie mam pojęcia jak go odczytać. Zrobiłem 300 km bez problemu do dziś. Jedynie z tym odpalaniem różnie było. Czasem dość długo trzeba było kręcić i rzucał obrotami Przez 2-3 sec. Dziś wjezdzalem dość ostro pod duża i długa górę i wszystko było okej aż nagle zaczęła się tarka, wyciągnąłem telefon i nagrałem. Auto zgasło i już nie odpala. Jakby paliwa nie było. A cały zbiornik mam. Co to może być? https://youtu.be/_Uv3mWmLh4A

Z filmiku malo mozna wywnioskowac.
Poza tym reg konwertera to koszt ok 4000 nie wiem co oni Ci zrobili w tej cenie o ktorej wspominasz...

Reklamuj

Zacząłem nagrywać w ostatniej chwili i tylko tyle złapałem. Dziś pod komputer będę musiał się podłączyć i może coś wyjdzie. Hmm.. Nie mam pojęcia co i jak z tą regeneracja. Wiem że ok 800-900zl zapłacił za regenerację, a reszta to robota plus olej i filtr. Robił to Pan, który jest sprawdzony na naszym terenie i na wielu forach również o nim czytałem. Nawet na forum bmw serii 7. Jak nic nie wyjdzie to biorę telefon i odstawiam auto do niego. Paragon mam, niby 3 lata gwarancji też. Ale pierw muszę rozeznać czy to nie sprawa jakiegoś czujnika, pompki czy wtryskow, bo mam mieszane uczucia co do tego, ponieważ ona już kiedyś na wolnych obrotach na postoju potrafiła rzucić obrotami,albo po odpaleniu z tym że delikatniej niż ostatnio. I odpalala za każdym razem nawet po ponad tygodniu stania na mrozie. Kopcic tez nie kopci. Sam nie wiem.

MARC pisze:Z filmiku malo mozna wywnioskowac.
Poza tym reg konwertera to koszt ok 4000 nie wiem co oni Ci zrobili w tej cenie o ktorej wspominasz...

Reklamuj

W lubuskim regeneracja całej skrzyni na zasadzie wymiany całego wnętrza + sprzęgło regenerowane to koszt około 5 tyś. Ceny spadły dość znacznie.

Jeśli o mnie chodzi to problem jest po stronie silnika a nie samej skrzyni. Zobaczymy co wyjdzie na kompie.